Autor wywiadu

Marcin Krojec

Doradca Finansowy
Money Expert SA

Wywiad z ...

Paweł Józefowicz

Dyrektor Generalny
REUTERS EUROPE S.A. Oddział w Polsce

Newsletter
Newsletter

Zapisz się do newslettera

Chcesz otrzymywać najciekawsze i najważniejsze informacje o rynkach inwestycji alternatywnych, chcesz wiedzieć w co warto inwestować i jak to robić? Zapisz się do newslettera InwestycjeAlternatywne.pl.

IA RSS - Wywiady

Jeśli chodzi o walutę - to na pewno będzie bardzo intensywny rynek... Opinie Reuters

18 lutego 2004 r.

Jak duże mogą być odchylenia od parytetu?


[Adam Jasser] Wymóg formalny jest, że plus minus 15 procent, z tym, że to jest warunek utrzymania się w tym korytarzu, natomiast stabilność waluty jest oceniana przez Radę Ministrów Finansów krajów euro plus Europejski Bank Centralny, oni patrzą na stabilność waluty w węższym korytarzu, który jest 2,25 z każdej strony. Wszyscy będą patrzeć żeby nie nastąpiła dewaluacja, żeby nie nastąpiło osłabienie waluty. Natomiast jeżeliby się okazało, że ma ona tendencję do umacniania się, to na to ewentualnie mogą być dwa lata. Może być także taka asymetria, że na górze będzie 15% a na dole będzie 2,25%. Jest taka możliwość. I tu znowu stwarza się jakaś możliwość prowadzenia gry rynkowej.

Jesteśmy teraz za 4 miesiące w tym samym miejscu tzn. po faktycznym wejściu Polski do Unii Europejskiej, czy zobaczymy więcej podmiotów zagranicznych na polskim rynku finansowym?


[Adam Jasser] Większość z nich już jest. Może się tak zdarzyć, że część funduszy, które do tej pory ustawowo nie mogły inwestować w czymś, co nazwiemy emerging market, nagle będą mogły zmienić tą klasyfikację, i że to już nie będą emerging markets.
W związku z tym może się okazać, że pewna grupa funduszy będzie mogła kupować obligacje, akcje itd. Płynność na rynku akcji jest pewnym ograniczeniem dla tych dużych funduszy. Jest cała jedna sfera rynkowa, gdzie zachodnich inwestorów w zasadzie nie ma, nieruchomości. Część analityków uważa, że nastąpi jakiś boom w tym zakresie, ponieważ nieruchomości były w ostatnich latach ciekawą alternatywą dla dość słabych rynków zarówno akcji jak i papierów dłużnych.

[Paweł Józefowicz] Sądzę, że należy oczekiwać, że jednak będzie miejsce dla banków, które tutaj zechcą wejść. W tej chwili praktycznie nieobecne są banki brytyjskie, więc tutaj mówiłeś sam o niektórych bankach, które będą tym zainteresowane, jak również o bankach z mniejszych krajów Unii, przede wszystkim hiszpańskich. Także tu liczyłbym się z rozwojem.

Czyli Banco Santander, poprzez pakiet w Commerzbanku AG, właścicielu BRE Banku?


[Adam Jasser] Na przykład.

Wróćmy na chwilę do rynku instrumentów pochodnych i systemu bankowego. Jakie Panowie wskazalibyście najbardziej jaskrawe przeszkody w systemie bankowym, które utrudniają rozwój bankom i rynkowi instrumentów pochodnych, czy też powiększeniu skali obrotów na tym rynku? Czy są takie przeszkody?


[Adam Jasser] To jest ta świadomość, że zbyt mało uczestników życia gospodarczego umie korzystać z części tych produktów. Poza tym, to nie trafia, jeżeli chodzi o korzystanie z wyrafinowanych usług bankowych, równocześnie mamy do czynienia ze zjawiskiem dość dużej fragmentacji, ale czy to są jakieś ograniczenia?

[Paweł Józefowicz] Nie wiem jak jest z rozliczeniami, bo jakiś czas temu brak standardów rozliczeniowych był problemem, natomiast nie wiem czy tak jest nadal.

[Jacek Lech] Zdecydowanie kolejną przeszkodą mogą być nowe standardy rachunkowości, w szczególności w odniesieniu do rachunkowości zabezpieczeń, co wymusza na uczestnikach tego rynku np. pochodnych inny chociażby schemat księgowania, inną sprawozdawczość, testy efektywności tychże zabezpieczeń i ujęcie ich wyników księgowo. A należy tutaj wspomnieć, że nie wszyscy są do tego właściwie przygotowani. Przygotowani merytorycznie, ale również informatycznie. Wracamy więc do świadomości wśród uczestników. To na pewno jest przeszkodą. Jeżeli ktoś nie wie jak ma coś zaksięgować, bądź jak ma sprawdzić efektywność tego zabezpieczenia, bo nie potrafi, to nie będzie tego robić.

[Paweł Józefowicz] A zdarza się to również w bankach.

[Jacek Lech] I niestety zdarza się to również w dużych polskich bankach.

Czyli ciągle wiedza jako coś, co nam przeszkadza?


[Jacek Lech] To znaczy nie chciałbym, żeby postało po naszej rozmowie wrażenie, że mamy niski poziom wykształcenia. Są banki, które zdecydowanie przodują.

[Adam Jasser] Teraz to się rozwija, to nie jest tak, że stoi w miejscu i że tu są jakieś wielkie przeszkody, że ktoś chce, a nie może. To nie jest tak, że są jakieś bariery. To jedynie kwestia tego, że każdy rynek musi się rozwijać w jakiś sposób naturalny i on się po prostu rozwija, więc wielkich przeszkód nie ma tyle, że to trwa. To musi potrwać. W jakiś sposób już sobie na to odpowiedzieliśmy - możliwości wejścia na polski rynek zachodnich instytucji finansowych, bardziej miałem tu na myśli pytanie związane z instytucjami, których jeszcze w Polsce nie ma, typu hedge fund chociażby.

Część z nich już jest, bo np. część tych gwałtownych ruchów walut i papierów dłużnych, niewątpliwie jest to gra hedge fund, których bardzo dużo jest sprzedawana na krótko i sprzedawana na długo i takich różnych kombinacji, także one już są one nie pojawiają się w takim wielkim zakresie i na pewno wejście do Unii przyciągnie jeszcze większą aktywność. Zwłaszcza te dwa lata będą bardzo ciekawe, tu nie ma mądrych, na jakim poziomie zaczepić tą walutę, tu można bardzo się poparzyć, tu można dobrze wykoncypować. Jest olbrzymia debata na ten temat. Są różne szkoły myślenia. Ludzie, którzy myślą eksportowo, że eksport jest najważniejszy w gospodarce, woleliby utrzymać tą walutę na stosunkowo słabym poziomie nie przejmują się tym, że odbije się to w inflacji czy w czymś innym. Z kolei inna grupa uczestników rynku będzie dążyła do tego, żeby ta waluta się wzmacniała, bo ona redukuje zadłużenie zewnętrzne kraju, bo nominalnie je obniża, pilnuje inflacji, zmusza podmioty gospodarcze do usprawnienia produkcji i podwyższenia efektywności pracy i redukuje się różnica poziomów pomiędzy obywatelami Wschodniej i Zachodniej Europy. To jest filozoficzna wręcz dyskusja i nikt wie jak to się ułoży. Rynki mają dużo do powiedzenia w tej sprawie. Trzeba sobie powiedzieć, że w Polsce dojrzałość rynku i głębokość reform, które Polska podjęła po roku dziewięćdziesiątym demonstruje się tym, że mamy płynny kurs walutowy, czyli, że rząd i decydenci biorą pod uwagę ocenę rynku, poziom, na jakim ten kurs walutowy powinien się kształtować i jest takie przeświadczenie, że rynek będzie miał decydujący wpływ na to, gdzie ten kurs się ustali. Ale na rynku rządzi sentyment, bardzo często w związku z tym sentyment też może być nieracjonalny i też może oderwać się od fundamentalnych ocen gospodarczych. Może zaistnieć sytuacja, w której fundamentalnie waluta powinna być tu, ale ponieważ sentyment nie dogonił fundamentu, to ta waluta będzie troszeczkę niżej. To jest na przykład w tej chwili w ocenie wielu ekonomistów sytuacja Polski, gdzie wiele osób uważa, że polska waluta jest niedowartościowana z punktu widzenia fundamentu, a jest to wynikiem złego sentymentu w stosunku do polskiego rządu i do reform fiskalnych, czy ich braku, które rząd prowadzi. Także tam będzie przez te dwa lata duże pole do popisu dla wszystkich, którzy chcą obstawiać, bo to jest obstawianie, w dużym stopniu.

A kiedy Panów zdaniem Jan Kowalski idąc do Banku X będzie mógł zainwestować w fundusz, który to obstawianie będzie miał we krwi?


[Adam Jasser] Sądzę, że pod koniec tego roku stanie się to dość szybko. Innymi słowy, może nie tyle banki, ale fundusze dosyć szybko.

[Paweł Józefowicz] Niektóre z nich mają już agresywnego inwestora, to są już takie pierwsze sygnały.

Obyśmy więc szybko mogli zobaczyć efekty. Dziękuję za rozmowę.


[Paweł Józefowicz, Adam Jasser, Jacek Lech] Dziękujemy.
  Drukuj  Drukuj  
Wstecz  Wstecz | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 

www.InwestycjeAlternatywne.pl
Profesjonalne statystyki www CAOgroupRedShoes