Komentuje ...

Bartosz Wojtczak

e-numizmatyka.pl

Newsletter
Newsletter

Zapisz się do newslettera

Chcesz otrzymywać najciekawsze i najważniejsze informacje o rynkach inwestycji alternatywnych, chcesz wiedzieć w co warto inwestować i jak to robić? Zapisz się do newslettera InwestycjeAlternatywne.pl.

IA RSS - Komentarze rynkowe

Złoto - analiza rynkowa 05-09.XI.2007

12 listopada 2007 r.

Złoto - analiza rynkowa 05-09.XI.2007

W ubiegłym tygodniu na światowych rynkach złoto zanotowało niebagatelne wzrosty cen. Jego wartość w stosunku do porannej poniedziałkowej sesji wzrosła w ciągu tygodnia o 29$, osiągając w piątek popołudniu pułap 831,50 USD za uncję.

Już w poniedziałek rano na londyńskiej giełdzie kurs złota przekroczył granicę 800$ i do końca tygodnia nie spadł poniżej tego poziomu. Analitycy rynkowi przewidywali ten osiąg od miesięcy, lecz najśmielsze prognozy nie wskazywały na pierwszy pełny tydzień listopada.

Bardzo silna pozycja żółtego kruszcu na rynku skłoniła inwestorów do pokładania w nim swojego kapitału, jako pewnej lokacie w świetle zawirowań geopolitycznych. Złoto stanowi zabezpieczenie przed inflacją oraz alternatywę w okresie dekoniunktury na rynkach akcji. Do zwyżek notowań kruszcu przyczyniła się również słabnąca pozycja dolara. W środę kursy amerykańskiej waluty zatrzymały się na poziomie 2,47 względem euro. W tym samym dniu, po szaleńczych wzrostach, złoto osiągnęło na zamknięciu sesji cenę 834.50 USD, bijąc rekord cenowy z 21 stycznia 1980 roku. Następnego dnia na zamknięciu osiągnęło jeszcze lepszy wynik.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że najwyższy w historii kurs złota, ustanowiony został na tej samej sesji, której kurs zamknięcia został pobity w środę i wynosił 875 USD za uncję. Wszystko wskazuje, że jeśli tendencja wzrostowa na rynku metali szlachetnych utrzyma się, ten rekord również wkrótce zostanie pobity.

Po biciu rekordów przyszedł czas na korektę. Inwestorzy przystąpili do realizacji zysków, przez co ceny „króla metali” w niewielkim stopniu zaczęły maleć. Umocniła się również pozycja dolara, odnotowując nieznaczny wzrost do kursu 2,48 względem euro. Wartość złota do końca tygodnia nie spadła poniżej poziomu $830. Wahania cen postępowały w ślad za oscylującymi w granicach $95 za baryłkę cenami ropy, która od ubiegłego tygodnia stara się osiągnąć pułap 100 dolarów za baryłkę, który stanowi dla niej równie magiczną granice, co dla złota 800$. Żółty kruszec zakończył tydzień na londyńskiej giełdzie wynikiem 831,50 USD za uncję.

Na dzień dzisiejszy złoto bez wątpienia jest najatrakcyjniejszym surowcem na rynku. Odnotowuje największe wzrosty, ale przede wszystkim utrzymuje silną pozycję. W świetle fatalnej kondycji amerykańskiej gospodarki i rosnących cen ropy naftowej (co do których OPEC zapowiada, iż nie przekroczą poziomu $100 za baryłkę) złoto słusznie okazuje się być najlepszą inwestycją oraz – na tle niestabilności walutowych – lokatą kapitału.

W Polsce w poniedziałek rano złota uncja kosztowała 2020,78 PLN, natomiast dynamiczne wzrosty w ciągu tygodnia wywindowały cenę do 2047,15 PLN w piątek.

www.InwestycjeAlternatywne.pl
Profesjonalne statystyki www CAOgroupRedShoes