Sondy
Sonda

Czy amerykański dolar względem pozostałych najważniejszych walut świata ma szanse istotnie się umocnić w 2010 roku?

 
63 % (-)
  NIE
37 % (-)
  TAK
 
Ta ankieta została zamknięta.
Głosowanie odbyło się w okresie
od 6 stycznia 2010 r. do 31 stycznia 2010 r.
Wywiad z ...

Błażej Borzym

Dyrektor Zarządzający pionem skarbu
Bank Pekao SA

Newsletter
Newsletter

Zapisz się do newslettera

Chcesz otrzymywać najciekawsze i najważniejsze informacje o rynkach inwestycji alternatywnych, chcesz wiedzieć w co warto inwestować i jak to robić? Zapisz się do newslettera InwestycjeAlternatywne.pl.

IA RSS - Wywiady

Spodziewam się, że nowa Rada na pewno będzie łagodniejsza niż ustępująca...

19 lutego 2004 r.

Spodziewam się, że nowa Rada na pewno będzie łagodniejsza niż ustępująca...
Błażej Borzym

Z Błażejem Borzymem, dyrektorem zarządzającym pionem skarbu Banku Pekao SA, spotkałem się w jego biurze. Ascetyczne wykończenie, dwa monitory, duże biurko, niewiele dekoracji i sporo tombstoneów upamiętniających najtrafniejsze inwestycje. Typowe biuro pomyślałem. Ale też w tym typowym biurze często podejmowane są nietypowe, śmiałe decyzje. Podczas mojej rozmowy miałem się dowiedzieć jakie...

Praca w Pekao S.A. to duże wyzwanie. Bank, który do tej pory nie był aktywny na rynku instrumentów pochodnych pod Pana przewodnictwem nabiera rozpędu.


Na wstępie muszę zaznaczyć, że ja nie przewodzę Bankowi, tylko Pionowi Skarbu w Banku Pekao S.A.. Odpowiadając natomiast na pytanie myślę, że czeka nas jeszcze sporo pracy nad ofertą produktową, nad zmianami w tej ofercie. Rzeczywiście miniony rok, był udany, szczególnie jeśli chodzi o emisję długu. Było kilka unikalnych projektów, które się udało zrealizować. Natomiast jeśli chodzi o produkty pochodne, to jakkolwiek Bank oferuje te instrumenty w podstawowej gamie, chcielibyśmy tą ofertę w dalszym ciągu rozszerzać.

Jakie macie plany, jeśli chodzi o te instrumenty? Mam na myśli kierunki rozwoju oferty – czy to będą zmiany jakościowe w ofercie – nowe produkty, jak derywaty, odsetkowe, walutowe, czy też może coś bardziej egzotycznego?


Przede wszystkim, w miarę najpełniejsza oferta, jeżeli chodzi o instrumenty służące zarządzaniu ryzykiem walutowym i zarządzaniu ryzykiem stopy procentowej. One stanowią i stanowić będą w dalszym ciągu podstawę i kręgosłup naszej oferty.

Duża sieć placówek to jeden z największych atutów Pekao na rynku. Czy zamierzacie tą sieć wykorzystywać również do sprzedaży produktów skarbowych osobom fizycznym?


Na pewno tak, natomiast trudno jest mówić stricte o produktach skarbowych, sądzę, że klienci indywidualni na pewno będą przejawiać rosnące zainteresowanie zwłaszcza produktami inwestycyjnymi, pozwalającymi na zagospodarowanie nadwyżek bardziej wyrafinowanymi metodami niż prosta lokata bankowa. To naturalne zapotrzebowanie tego rynku i na to zapotrzebowanie chcielibyśmy odpowiadać. Natomiast nie wiem czy to będą stricte produkty skarbowe. Do tej pory więcej było zainteresowania jeżeli chodzi do różnego rodzaju lokaty indeksowane – do np. indeksów giełdowych, czyli były to produkty związane bardziej z rynkiem kapitałowym. Myślę jednak, że na pewno też można myśleć o produktach indeksowanych do rynku walutowego, które są już dość popularne na rynku.

Czyli myśli Pan o produktach, które będą już miały ryzyka inwestycyjne zaszyte w produkcie, a nie o czymś, co jest czystą spekulacją, czyli np. kontrakty forward czy opcje wykorzystywane w czystej postaci...


Tak, to przede wszystkim chodzi o produkty inwestycyjne, przynajmniej jeżeli mówimy, o naszej szerokiej sieci sprzedaży. Zresztą nie wyobrażam sobie nawet możliwości zapanowania nad masą klientów indywidualnych, spekulujących na instrumentach pochodnych w sieci banku. Takie działanie wiązałoby się również z bardzo dużym ryzykiem reputacyjnym dla banku.

Jakiego rodzaju produkty skarbowe są obecnie najczęściej wykorzystywane przez korporacje? Czy można w ogóle wyróżnić taką grupę najczęściej wykorzystywanych?


Na pewno cały czas korporacje w największym stopniu wykorzystują instrumenty do zarządzania ryzykiem walutowym, w większym stopniu, znacząco większym, niż instrumenty służące do zarządzania rynkiem odsetkowym. Oczywiście niektóre firmy wykorzystują derywaty na towary, ale wówczas już raczej nie korzystają z usług banku,

Giełdy?


Raczej wyspecjalizowane firmy brokerskie - najczęściej przy giełdach towarowych w Londynie.

W jakim kierunku będzie ewoluował ten rynek? Czy w Pana oczekiwaniu będzie się odbywała migracja w kierunku derywatów odsetkowych? Czy tak jest może już w tej chwili, czy może obserwujecie taki trend?


Tak, na pewno wśród korporacji można zaobserwować trend do dłuższego horyzontu finansowania niż to było kiedyś i wobec tego naturalne jest w następstwie tego finansowania, iż w dłuższym horyzoncie nie wyklucza się wykorzystania instrumentów pochodnych na stopy procentowe. Poza tym bardzo duży potencjał rozwoju instrumentów na stopę procentową drzemie wśród klientów instytucjonalnych, wśród niebankowych instytucji finansowych. Zresztą wśród bankowych również, ale te podmioty już szerzej wykorzystują instrumenty pochodne. Podmioty niebankowe natomiast, nie wykorzystują derywatów w skali adekwatnej do poziomu aktywów jakimi przychodzi im zarządzać.

Jakich zmian rynkowych spodziewacie się Wy i czy można się w ogóle spodziewać po akcesji Polski do Unii Europejskiej, w najbliższym okresie?


No, to nie jest takie łatwe pytanie, to zależy o jakim horyzoncie czasowym mówimy. Tak bardzo krótkoterminowo, to myślę, że to nie będzie taka kolosalna zmiana. Sadzę, że wejście Polski do Unii, jeśli chodzi o tak stricte rynkowe spojrzenie to akcesja ta jest już w cenach na wszystkich rynkach dawno uwzględniona. Z drugiej strony wejście do Unii np. zmieni strukturę cen, może stanowić impuls inflacyjny, jednorazowy, ale impuls inflacyjny, a to, oczywiście na rynek może oddziaływać. Natomiast w sferze regulacyjnej, na pewno, aż tak wiele od razu się nie zmieni, jeżeli chodzi np. rekomendacje dotyczące kontroli ryzyka rynkowego to należy powiedzieć iż one są już zgodne z wymogami unijnymi. Jednym słowem więc, krótkoterminowo nie spodziewam się jakiegoś zasadniczego wpływu akcesji do Unii na rynek. Miejmy nadzieję, że ożywi ona nieco handel i przełoży się na wzrost obrotów w handlu zagranicznym. Natomiast długoterminowo znaczenie akcesji jest rzecz jasna dużo większe, z głównym aspektem, czyli przystąpieniem do unii monetarnej, i zamianą złotówki na euro. Ten fakt naturalnie będzie miał kolosalny wpływ na rynek i notowania na tym rynku.

Czy można wyróżnić korzyści bądź niekorzyści tej akcesji do strefy euro?


Trudno jest mi coś odkrywczego na ten temat powiedzieć, bo takie korzyści to z pewnością liberalizacja handlu, lepszy dostęp do wielkiego unijnego rynku, dostęp gospodarki do funduszy pomocowych, spadek ryzyka ekonomicznego kraju, wyższy stopień integracji rynku finansowego, wzrost konkurencji, potencjalnie korzystny wpływ euro na inwestycje oraz sprawy bieżące tak jak niższe koszty transakcyjne i brak ryzyka kursowego w handlu zagranicznym. Zagrożenia dla odmiany to utrata niezależności polityki monetarnej, koszty spełnienia inflacyjnego kryterium zbieżności czy mechanizm dostosowawczy na rynku pracy. Ale to są wszystko dość oczywiste sprawy. Natomiast, z pewnością należy obserwować jak akcesja będzie oddziaływać na gospodarkę, na sektor finansowy, na sferę realną. Osobiście nie spodziewam się, aby sam fakt akcesji do Unii w jakiś zasadniczy sposób zmienił sektor finansowy. Oczywiście jest mowa w wielu publikacjach, że zagraniczne instytucje uzyskają lepszy dostęp do rynku finansowego, jednakże osobiście uważam, że nie będzie to miało większego znaczenia dla podziału sił na tym rynku. Należy pamiętać, że ten rynek już jest podzielony, mocno podzielony. Polski sektor bankowy osiągnął już bardzo wysoki stopień konkurencyjności co pokazuje wiele przykładów bardzo dobrych zagranicznych banków, które próbowały, czy próbują swoich sił na rynku polskim. Zdobywanie znaczącego udziału w rynku jest bardzo trudne i to się nie zmieni, a wręcz trzeba stwierdzić, że wejście na rynek bez przejęcia jakiegoś udziału w rynku w postaci już funkcjonującej tutaj instytucji finansowej, jest bardzo trudne jeśli nie wręcz niemożliwe. Nie wróżyłbym wielkich sukcesów na zdobycie znaczącego udziału w rynku. Może w wyspecjalizowanych niszowych fragmentach, ale nie jeżeli chodzi o bankowość uniwersalną, czy to korporacyjną, czy zwłaszcza detaliczną.
  Drukuj  Drukuj  
 | 1 | 2 | Dalej  Dalej

www.InwestycjeAlternatywne.pl
Profesjonalne statystyki www CAOgroupRedShoes