Sondy
Sonda

Czy amerykański dolar względem pozostałych najważniejszych walut świata ma szanse istotnie się umocnić w 2010 roku?

 
63 % (-)
  NIE
37 % (-)
  TAK
 
Ta ankieta została zamknięta.
Głosowanie odbyło się w okresie
od 6 stycznia 2010 r. do 31 stycznia 2010 r.
Autor wywiadu

Marcin Krojec

Doradca Finansowy
Money Expert SA

Wywiad z ...

Paweł Józefowicz

Dyrektor Generalny
REUTERS EUROPE S.A. Oddział w Polsce

Newsletter
Newsletter

Zapisz się do newslettera

Chcesz otrzymywać najciekawsze i najważniejsze informacje o rynkach inwestycji alternatywnych, chcesz wiedzieć w co warto inwestować i jak to robić? Zapisz się do newslettera InwestycjeAlternatywne.pl.

IA RSS - Wywiady

Jeśli chodzi o walutę - to na pewno będzie bardzo intensywny rynek... Opinie Reuters

18 lutego 2004 r.

Jeśli chodzi o walutę - to na pewno będzie bardzo intensywny rynek... Opinie Reuters

Trzech specjalistów, trzy pola działania, jedna firma, wiele poglądów. Paweł Józefowicz, Adam Jasser, Jacek Lech – pracują w Reuters Polska. Bieżące ceny, wiadomości, najnowsze systemy komputerowe stymulujące rozwój rynku to ich codzienność. Jednakże ze względu na swe przebogate doświadczenie poglądami wybiegają daleko naprzód. Czym nas zaskoczyli? Przekonaj się...

Czym jest informacja w dzisiejszym świecie?

[Adam Jasser] Generalnie informację jako taką można podzielić na dwa kanały. Jeden to informacja dotycząca cen i instrumentów, wskaźników gospodarczych, coś, co można by opisać jako dane. Drugi zaś to informacja opisująca wydarzenia, które mają wpływ na rynek, na życie ludzi. Są to dwie oddzielnie rzeczy. Jeżeli chodzi o dane to mamy w tej chwili stosunkowo dużą dostępność tych danych w różnego rodzaju systemach i tu specjalnie dużo nie można wymyślić. Można jedynie udoskonalić stopień ich prezentacji i możliwości ich przetwarzania w systemach analitycznych. Jeśli chodzi o tę drugą część, czyli wiadomości, które mają wpływ na rynek, to w związku z tym, iż dostęp do tych informacji jest w dzisiejszych czasach dużo prostszy, głównie dzięki internetowi, ale też zwykłe media, tradycyjnie zajmujące się tylko bardzo ogólnymi sprawami dużo lepiej prezentują ekonomię i dużo tych informacji ekonomicznych, czy mających wpływ na gospodarkę, przekazują. Jest oczywiście duże zróżnicowanie, jeśli chodzi o jakość i głębię tych informacji. My widzimy siebie jako dostarczyciela informacji najwyższej jakości dla ludzi związanych z gospodarką, czy z rynkami.
Konkurencja pomiędzy agencjami informacyjnymi koncentruje się na tym, jak wyprzedzić oficjalny obieg informacji, gdzie coś jest ogłaszane, czy publikowane na oficjalnych stronach internetowych różnych instytucji czy uczestników rynku. Jak te informacje zdobyć wcześniej, dać inwestorom wcześniej szansę zareagowania na nie. Klasycznym przykładem oczywiście będą wszystkie kwestie związane z przejęciami i połączeniami firm, gdzie wiadomo, że przygotowanie transakcji trwa czasami miesiące, a czasami lata i bardzo często dokonuje się to w zupełnej ciszy i w zupełnej dyskrecji. Każda redakcja, czy to real time, czy gazetowa, czy jakakolwiek inna, chciałaby być pierwsza w wykryciu, że jakiś deal może się wydarzyć i ta informacja natychmiast ruszy rynkiem. Okazuje się też, że informacja polityczna w obecnym świecie ma ciągle ogromne znaczenie. Był taki moment, że myśleliśmy, że polityka nie będzie miała wpływu na rynki, że po upadku komunizmu w Europie Wschodniej i zwycięstwie modelu kapitalistycznego życie gospodarcze będzie się toczyło swoim własnym torem. Ale to okazało się mrzonką. Po pierwsze „bańka na rynku pękła”, po drugie nastąpił 11 września i okazało się, że znaczenie rządów, znaczenie polityki, znaczenie regulacji rynkowej znowu wróciło na pierwszą stronę. Dzisiaj widzimy znów, że główne instrumenty rynkowe i wszystkie inne, które są wokół tego zbudowane poruszają się i reagują na informacje polityczne przede wszystkim.

[Paweł Józefowicz] Nie mówiąc o sprawach dotyczących nas w sposób szczególny, takich jak rozszerzenie Unii.

[Adam Jasser] Na polskim rynku to rzeczywiście rozszerzenie Unii, kwestia dostosowania się do strefy euro jest głównym czynnikiem, który wpływa na poziom stóp procentowych długoterminowych i rentowności. Widoczne jest, że polityka wiadomości (takich praktycznych) ma w dalszym ciągu olbrzymi wpływ na rynek, i tutaj my staramy się utrzymać bardzo silną pozycję, którą zawsze mieliśmy.

Czy, segregując informacje, te, które są popularne w obiegu, szeroko dostępne, od tych, które są bardzo cenne można w jakikolwiek sposób ustalić ich wartość? Czy jest jakaś cena, którą inwestor mógłby chcieć zapłacić za taką informację?


[Adam Jasser] Nie można tego wyliczyć w tak indywidualny sposób, że np. podanie wcześniej polskich strategii dochodzenia do węża walutowego ERM2 jest warte np. 10 milionów dolarów. To jest niewymierne, dlatego że wszystko zależy jak tą informację wykorzystają uczestnicy rynku. Wiemy, że na rynkach walutowych informacja, że gdzieś wybuchła bomba może spowodować obroty sięgające miliardów czy bilionów dolarów w ciągu kilku minut. Jeżeli to jest jakaś miara, to można by spróbować przeliczyć ile waluta czy inny instrument się poruszył, jaki był obrót w tym czasie i spróbować to w ten sposób przekalkulować.

Nie znaczy to jednak, że organizacje, redakcje czy agencje są w stanie w ten sposób wykalkulować wartość swoich produktów i po tyle je sprzedawać. My sprzedajemy nasze newsy w ramach pakietów. Klienci dostają nasz cały produkt, różne systemy analityczne, także możliwość handlowania elektronicznego i informację.

[Paweł Józefowicz] Wie Pan, można by do tego podejść od drugiej strony. Informacja jest tyle warta ile klient jest w stanie za nią zapłacić. Nawiązując do drugiej części wypowiedzi Adama - są takie pakiety informacji, za które klienci miesięcznie płacą dość sporo.

Kto korzysta głównie z systemów informacyjnych?


[Paweł Józefowicz] W Polsce?

Tak, w Polsce.


[Paweł Józefowicz] Przede wszystkim banki, to jest w tej chwili mniej więcej 70 procent naszych obrotów. Pokrywa się to zresztą z tym, co się dzieje na świecie. Oprócz tego to są instytucje finansowe takie jak firmy ubezpieczeniowe, NFI, towarzystwa i fundusze. Coraz więcej mamy również użytkowników wśród firm bardzo dużych takich jak Orlen czy TP S.A., ale i zupełnie małych, zwłaszcza takich firm, które głównie zajmują się handlem zagranicznym. Czasami są to zupełnie małe firmy odbierające całkiem pokaźny pakiet naszych serwisów. No i wreszcie od paru lat mamy grupę inwestorów indywidualnych, którzy korzystają głównie z serwisu giełdowego, ale również z serwisu dotyczącego walut.

Jakie są kierunki działalności Reuters Polska? Czy są to serwisy, czy koncentrujecie się na tym, czy być może coś jeszcze?

[Paweł Józefowicz] Patrząc globalnie, ponieważ Reuters Polska jest częścią Reuters Ltd., mamy podobne kierunki działania z paroma może małymi wyjątkami. Serwisy, zarówno informacyjne jak i transakcyjne stanowią podstawę naszej działalności. Oprócz tego zajmujemy się też systemami zarządzania ryzykiem, utrzymania pozycji i od dwóch lat systemami typu Middle i Back Office
  Drukuj  Drukuj  
 | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | Dalej  Dalej

www.InwestycjeAlternatywne.pl
Profesjonalne statystyki www CAOgroupRedShoes