Autor wywiadu

Emil Szweda

Analityk Open Finance

Wywiad z ...

Paweł Homiński

zarządzający funduszem Global Return z grupy Noble Funds TFI

Newsletter
Newsletter

Zapisz się do newslettera

Chcesz otrzymywać najciekawsze i najważniejsze informacje o rynkach inwestycji alternatywnych, chcesz wiedzieć w co warto inwestować i jak to robić? Zapisz się do newslettera InwestycjeAlternatywne.pl.

IA RSS - Wywiady

Komputer kontra człowiek II

18 maja 2009 r.

Mam wrażenie, że cały czas mówimy o bardzo zachowawczej postawie.


Bo taki jest cel. W czasie bessy mamy przede wszystkim chronić kapitał i zarobić kilka procent nie ryzykując przy tym zanadto, cały czas szukając ponadprzeciętnych okazji w jakichś niszowych sektorach rynku. W sprzyjających okolicznościach na giełdzie będzie nam trudno porównywać się z indeksami akcji, bo będziemy skupiali się na wyszukiwaniu okazji, pewnej nieefektywności rynku, tym że jego część może zachowywać się lepiej niż inna. Nie mamy przy tym żadnych dogmatów, że np. w każdych warunkach mamy co najmniej 10 proc. w akcjach, a w lepszych warunkach nawet 90 proc. Fundusz nie będzie agresywnym timingowym graczem, ale w zamian oferuje bezpieczeństwo środków w dłuższym terminie.

 

Fundusz dopiero się rozkręca. A jakie są Pana pomysły na najbliższe miesiące w portfelu Global Return?


Myślę, że będziemy mieć jeszcze falę wyprzedaży na rynkach akcji, więc nie będzie z naszej strony dużej ekspozycji na rynkach akcji. Chyba, że wykorzystamy odwrotny ETF, aby zarabiać na spadkach. Ciekawie wyglądają obligacje. Mamy co prawda świadomość, że za rok czy dwa rentowności będą wyższe niż obecnie, ale teraz na fali obaw deflacyjnych ceny obligacji mogą jeszcze wzrosnąć. Mamy też wysokie rentowności (a więc niskie ceny – przyp. red.) obligacji, krajów należących do strefy euro, ale leżących na jej brzegach. Rentowność greckich czy irlandzkich obligacji jest porównywalna z polskimi. Co prawda te kraje mają w tym roku wysokie potrzeby pożyczkowe, ale jednocześnie w I kwartale zrealizowały już około połowy planów sprzedażowych na ten rok. Ta zwiększona podaż w pierwszych miesiącach wpłynęła na spadek ich cen. Tymczasem obligacje niemieckie czy holenderskie notowane są wyżej, ale te kraje jeszcze nie wchodziły mocno z nowymi emisjami.

 

Więc na początek w portfelu znajdą się obligacje krajów ze strefy euro, których rentowność jest wysoka. Do portfela akcji mogą być kupione papiery telekomów, które teraz właśnie będą wypłacać dywidendy z zysku za 2008 r. przy jednocześnie krótkich pozycjach na indeksach. Tak to ma wyglądać w najbliższych miesiącach?


Niewiele się Pan pomylił, ale zapewniam, że pomysłów mamy o wiele więcej.

 

Dziękuję za rozmowę.


Wywiad ukazał się w:


 

  Drukuj  Drukuj  
Wstecz  Wstecz | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 

www.InwestycjeAlternatywne.pl
Profesjonalne statystyki www CAOgroupRedShoes