Absolwent Instytutu Matematyki Uniwersytetu Łódzkiego. Posiada także licencję doradcy inwestycyjnego oraz tytuł Charted Financial Analyst.Ze Skarbcem związany jest od marca 1998 r. Na początku - jako zarządzający funduszem akcyjnym i zrównoważonym, a od stycznia 1999 do lipca 2002 - jako dyrektor departamentu inwestycyjnego funduszy akcyjnych i jednocześnie zarządzający funduszami: Skarbiec-Akcja, Skarbiec-Waga i Skarbiec Net. Od lipca 2002 pełnił funkcję dyrektora departamentu kontrolingu w Skarbiec Asset Management Holding. Odpowiadał za kontroling finansowy holdingu, a także kontrolling ryzyka inwestycyjnego produktów inwestycyjnych holdingu (fundusze, portfele). Od początku roku 2004 do marca 2006 pełnił funkcję Członka Zarządu Skarbiec TFI S.A. 3 kwietnia 2006 roku decyzją rady nadzorczej został powołany na stanowisko Wiceprezesa Zarządu Skarbiec TFI S.A.
IA: Czym kierują się zarządzający funduszami private equity przy wyborze inwestycji i co jest ich celem? Czy ograniczają się jedynie do doinwestowania przedsiębiorstwa, czy też biorą czynny udział w jego rozwoju?
PK: W klasycznym funduszu private equity mamy do czynienia zarówno z doinwestowaniem przedsiębiorstwa, jak też z czynnym udziałem w jego rozwoju. Jednak w przypadku funduszy typu „listed private equity” mamy do czynienia praktycznie tylko z wyłożeniem kapitału - udziałem w procesie zarządzania spółkami zajmuje się podmiot zarządzający funduszem, czyli profesjonalna firma wyspecjalizowana w realizacji tego typu zadań.
IA: Jak długiego horyzontu inwestycyjnego należy się spodziewać przystępując do funduszu?
PK: Minimalny zalecany horyzont inwestycyjny powinien wynosić ok. 3 lat.
IA: Czy w przypadku tego typu funduszy istnieje jakiś ustalony poziom gwarancji zwrotu kapitału, wniesionego przez przystępujących do niego inwestorów?
PK: Podobnie jak to ma miejsce w przypadku innych funduszy akcyjnych - nie ma gwarancji minimalnej stopy zwrotu, ani poziomu wpłaconego kapitału.
IA: Z czym wiąże się termin High Water Mark w przypadku funduszy private equity?
PK: Termin ten wiąże się z kwestią wynagrodzenia zmiennego, tzw. success fee. Konstrukcja HWM w uproszczeniu oznacza, że w przypadku gorszego okresu w wynikach funduszu i spadku wartości jednostki funduszu poniżej jej historycznie maksymalnej wartości; spółka zarządzająca otrzyma success
fee, jeżeli straty zostaną odrobione, czyli wtedy, kiedy wartość jednostki funduszu wzrośnie powyżej ostatniej wartości maksymalnej (ustanowiona zostanie nowa wartość maksymalna jednostki funduszu).
Logowanie | Credits | Zastrzeżenia
i odpowiedzialność | Polityka
prywatności
© 2007 Inwestycje Alternatywne Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone. |