Autor publikacji

Redakcja serwisu

Newsletter
Newsletter

Zapisz się do newslettera

Chcesz otrzymywać najciekawsze i najważniejsze informacje o rynkach inwestycji alternatywnych, chcesz wiedzieć w co warto inwestować i jak to robić? Zapisz się do newslettera InwestycjeAlternatywne.pl.

IA RSS - Artykuły

Fundusze hedge odbudowują reputację

4 września 2009 r.

Wspomniany przed chwilą niezwykle pesymistyczny poziom w świetle bieżących analiz nie jest jednak tak niedorzeczny jak mogłoby się wydawać. Na drodze kontynuacji ekspansji funduszu hedge stają coraz częściej władze (w osobach regulujących rynki), które za wszelką cenę chcą znaleźć winnych kryzysu . Nie jest nawet wykluczone, iż na wstrzymaniu ekspansji się nie skończy i wprowadzane będą zakazy działalności dla niektórych typów funduszy. Większość ekonomistów zdaje sobie sprawę, że zakazanie wszelkich zorganizowanych praktyk inwestycyjnych poza ściśle regulowanymi funduszami inwestycyjnymi w tak wczesnej fazie ożywienia jest niezwykle niebezpieczne dla stabilności rynków finansowych. Jednak w wielu zakątkach globu szykowane są restrykcyjne przepisy, które mają zniechęcić do agresywnego inwestowania. Dotyczy to w szczególności Stanów Zjednoczonych oraz Unii Europejskiej. Niemniej nawet najbardziej restrykcyjne reguły nie sprawią, że fundusze hedge znikną. Zarządzający będą po prostu kalkulować, na ile opłacalna jest przeprowadzka do Szwajcarii czy innego bardziej liberalnego kraju (jeżeli jeszcze tam nie mają siedzib).


Jak dokładnie wygląda ożywienie w segmencie? W zagregowanym ujęciu branży przez pryzmat indeksu Credit Suisse Tremont fundusze hedge w pierwszej połowie 2009 roku wygenerowały stopę zwrotu 7,2 proc. W tym samym czasie MSCI World odznaczył się wynikiem na poziomie 4,8 proc, S&P500 3,2 proc., natomiast indeks obligacji Barclays Global Agregate Bond 1,5 proc. Warto odnotować, iż wyniki funduszy hedge wygenerowany został przy niższej zmienności (ryzyku), a w całym II kwartale br. aż 80 proc wszystkich funduszy osiągnęło dodatnie stopy zwrotu.


Z wynikiem od początku roku na poziomie 24 proc. strategia Convertible Arbitrage, która polega na umiejętnym wykorzystywaniu różnic cenowych między obligacjami zamiennymi na akcje i akcjami jednego emitenta plasuje się na pozycji dominującej w segmencie funduszy hedge. Ma to ścisły związek z wyraźną poprawą na rynkach kredytowych, które stanowią podstawę dla skuteczności tej strategii.
Nie da się jednak ukryć, iż w środowisku wrze. Wiele instytucji nadal jest bardzo mocno poniżej High Water Marks, wyznaczających pułapy wycen udziałów, przy której zarządzający pobierają prowizje za wynik, dlatego wiele z nich zniknie, bo nie będą w stanie wygenerować wystarczająco wysokich przychodów, by utrzymać zespoły analityków itp. W powietrzu wisi również kwestia ostrych regulacji, na które trzeba się jakoś przygotować. Wbrew pozorom może to być jednak dobre dla branży, w ramach której naturalnie będą eliminowane wehikuły jedynie tytułujące się mianem funduszy hedge, a nie mające nic wspólnego z ideą tego segmentu. Proces ten można porównać z pożarem lasu, gdzie kryzys gospodarczy ma w tym przykładzie oczywiste miejsce, na zgliszczach którego wyrośnie nowy i silniejszy. Prawa ekonomii jednak nie są tak sprawne jak prawa natury, dlatego zagwarantować tego nie można. Niemniej determinacja inwestorów do poszukiwania najciekawszych okazji inwestycyjnych pozwala przypuszczać, że to bardzo prawdopodobny scenariusz.
 

  Drukuj  Drukuj  
Wstecz  Wstecz | 1 | 2 | 

www.InwestycjeAlternatywne.pl
Profesjonalne statystyki www CAOgroupRedShoes